Stary dobry Faust znowu się pojawił :)
Wygląda lepiej niż dobrze (choć na pewno troszkę się odchudzimy..) a do tego ma świetnego irokeza. Miło jest znów go widzieć.
On sam nie jest szczególnie zachwycony perspektywą przygotowań do sezonu. Na razie dowiedział się, że krata w karuzeli niestety nie ustępuje nawet jeśli bardzo-zmęczony-koń odwróci się do niej znienacka pyskiem.. Ale uczy się szybko.
Dziś Fiś przewietrzył się pod niezastąpioną Ewą a potem wylądował na padoku. Zdaje się, że jest mu już smutno samemu, pora go dopuścić do którejś grupy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz