poniedziałek, 20 grudnia 2010

Zimowo przedświątecznie

W telegraficznym skrócie (dla odmiany):
Zima trzyma :) W większe mrozy konie chodzą na padoki krócej, bo zdarzyło się już zamarznięcie poideł w kilku boksach wskutek wyziębienia stajni. Za to codziennie stępują w karuzeli ok. 40-50 min.

Pojawiła się nowa osoba chętna do wsiadania. Ewa zapoznała się ze stepującym kontuzjowanym Stefanem:

.. oraz z będącym w rozruchu Bolero:

a także z leniwym emerytem Sekretem (tu brak zdjęcia). 
Fajnie :)

Poza tym transporty z sianem czasem nie dojeżdżają, i trzeba organizować transport zastępczy:

a ponadto czasem grzęźnie się samemu :

A dzień krótki...

Ot, zima!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz